17.02.2013

Pochłania mnie do reszty moja firma i...
I przygotowania do ślubu. Mojego. Własnego. O matko!

5 komentarzy:

  1. Wow! Gratuluję! :)
    Kiedy nastąpi Ten Wielki Dzień?

    OdpowiedzUsuń
  2. ...czyli w sumie same przyjemności :) O ile w slubnyh przygotowaniach brak problemów po drodze. Nasz ślub zorganizowaliśmy w 6 miesięcy, ale i tak myśle, ze nigdy wiecej bm sie na to nie zdecydowała :) a to był naprawde malutki ślub... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że niedługo powrócisz ze zdjęciami. Mnie też czekają przygotowania za jakiś czas, oj! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przygotowania do ślubu, choć wydają się ciężkie i trudne, są jednymi z przyjemniejszych przygotować w życiu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. :) całkiem to zrozumiałe... według mnie :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń